Jak wybrać dom maklerski? Uważam, że pierwszej kolejności zawsze rozważyć konto emerytalne IKE lub IKZE, dzięki którym możemy oszczędzać na podatkach. Dopiero w drugiej kolejności rozważyłbym konto „zwykłe” czy standardowo opodatkowane – u brokera polskiego lub zagranicznego. U brokerów polskich wszystko jest po polsku, a rozliczanie podatków to bułka z masłem dzięki formularzowi PIT-8C. Brokerzy zagraniczni z kolei zapewniają nam dywersyfikację ryzyka lokalizacji, bywają tańsi, miewają szerszą ofertę lub bardziej zaawansowane funkcjonalności. W tym materiale przedstawię wam Ranking brokerów zagranicznych. Ranking kont maklerskich IKE/IKZE i Ranking brokerów polskich znajdziecie w osobnych nagraniach.
Według jakiego klucza dobrałem brokerów do rankingu? Domów maklerskich jest multum i nie sposób wszystkich uwzględnić. W rankingu znajdziecie tych, którzy według mnie mają do zaoferowania coś ciekawego z punktu widzenia polskiego inwestora detalicznego. Wszystkich w rankingu łączy to, że rozliczanie podatków w ich przypadku jest ułatwione, o czym więcej później.
Jakie kryteria biorę pod uwagę przy ocenie? Brokerzy oferują wiele możliwości, ale oceniam jedynie możliwości inwestowania w ETF i akcje. Nie daję punktów na dostęp do takich instrumentów jak CFD, bo szczerze je odradzam. Premiuję tych, którzy są niedrodzy, mają niski próg wejścia i oferują ułatwienia w inwestowaniu. Ranking oddaje też moje przekonanie, że w pierwszej kolejności warto inwestować pasywnie, a dopiero w drugiej kolejności aktywnie. Nie oceniam poziomu obsługi klienta czy wyglądu platformy, bo to bardzo subiektywne. Biorę na tapet przede wszystkim koszty, bo te najłatwiej obiektywnie przeanalizować. Zasady naliczania opłat bywają skomplikowane, więc czasem stosuję uproszczenia. Dlatego ostatecznym źrodłem informacji powinny być dla Was tabele opłat tych instytucji.
Brokerzy zagraniczni w Polsce
Siedziba. Jednym z motywów korzystania z brokerów zagranicznych jest chęć dywersyfikacji ryzyka lokalizacji. Dzięki temu zabezpieczamy się np. na wypadek czarnych scenariuszy geopolitycznych w Polsce. Co trzeci broker pochodzi z Cypru (eToro, Trading 212, Exante). To co prawda Unia Europejska, więc podlegają tym samym regulacjom, ale ja osobiście mam większe zaufanie do instytucji z USA i krajów Europy Zachodniej, jak Irlandia, Dania, Holandia czy Portugalia. Z tego punktu widzenia najbardziej podobają mi się Interactive Brokers, Lynx, Saxo Bank, DIF Broker czy Tastytrade. Jest też holenderski Degiro, ale pieniądze z konta Polak może wypłacać tylko do banku polskiego, co niweczy taką dywersyfikację geograficzną.
Język. Mimo, że mówimy o firmach zagranicznych, większość z nich coraz częściej komunikuje się po polsku. Na nasz ojczysty język tłumaczone są ich strony i platformy do handlu. Kontakt z supportem, dzięki sztucznej inteligencji, też coraz częściej jest po polsku, a niektórzy nawet zatrudniają Polaków, np. Exante, DIF Broker, Lynx czy Revolut. Chociaż oficjalnym językiem komunikacji pozostaje angielski, więc w sytuacjach nadzwyczajnych jego znajomość może okazać się potrzebna.
Dostępne rynki. U europejskich brokerów standardem jest, że oferta obejmuje akcje z całego świata (przede wszystkim z USA) oraz ETF-y UCITS, czyli te emitowane według prawa europejskiego. Wyjątkiem jest amerykański Tastytrade, u którego możemy inwestować w ETF-y z USA, które słyną z niskich kosztów i wysokiej płynności. W ETF-y zza oceanu można też sięgać przez Exante i DIF Broker. Ale trudny dostęp do nich jest coraz mniejszym bólem, bo wybór europejskich funduszy jest coraz większy i są one coraz tańsze. Wartościowym uzupełnieniem portfela są akcje i ETF z GPW. Udostępniają je Degiro, Saxo Bank, Lynx, Interactive Brokers, Exante i DIF Broker.
Rozliczanie podatków. Badanie „ETF w portfelu” pokazało, że jedną z największych trudności wskazywanych przez inwestorów jest rozliczenie podatkowe. Z podatkiem „giełdowym” najłatwiej pójdzie nam w Exante. W 2025 otworzyli w Polsce oddział i będą wystawiać klientom PIT-8C. To oznacza, że rozliczenie będzie jak bułka z masłem, bo na portalu podatki.gov.pl będzie na nas czekał wstępnie wypełniony PIT-38. Na wyróżnienie zasługuje też Saxo Bank, który dostarcza polskim klientom własny raport podatkowy. Obejmujący analogiczne informacje co PIT-8C, ale dodatkowo uwzględnia rozliczenie dywidend czy odsetek. Różnica jest taka, że w tym przypadku na portalu podatki.gov.pl nie będzie na nas czekał wstępnie wypełniony PIT-38, lecz trzeba go utworzyć samodzielnie i przepisać dane z raportu. Jak to się robi, pokazuję w moich przewodnikach. W pozostałych przypadkach tego typu raport co w Saxo Bank można wygenerować za pomocą narzędzi podatkowych, które co do zasady są płatne, chociaż w pewnym stopniu opłat można uniknąć. Poniżej przykłady narzędzi i obsługiwanych przez nie brokerów:
- KalkulatorGieldowy.pl (do 10 zdarzeń podatkowych bezpłatny) – wszyscy z tego rankingu z wyjątkiem Tastytrade
- PodatekGieldowy.pl (bezpłatny) – wszyscy z tego rankingu z wyjątkiem Saxo Bank i DIF Broker
- PITFX.pl (płatny) – Degiro, Lynx, Interactive Brokers, Exante, Tastytrade, eToro
Warunki prowadzenia konta
Minimalna wartość rachunku. Brokerzy coraz częściej nie wymagają od nas minimalnej wartości rachunku. Dzięki temu coraz łatwiej inwestować nawet małe kwoty. Przykładowo, minimalna kwota transakcji w Revolut to 1 EUR, w Trading 212 – 10 EUR, a w eToro – 10 USD (pierwsza wpłata – min. 50 USD). U pozostałych próg wejścia wyznaczają cena ETF-u na giełdzie i minimalna wartość prowizji. Ale czasami, aby zacząć, trzeba wpłacić od razu nieco większą kwotą. Exante wymaga salda minimum 10 000 EUR, Lynx – 15 000 zł, a DIF Broker – 2 000 EUR.
Przelew krajowy w PLN. Najbardziej powszechną formą zasilenia rachunku jest przelew bankowy. Ze względu na koszty najlepiej wpłacać EUR, bo przelewy SEPA w EUR są bezpłatne. Jednak, jeżeli mamy oszczędności w PLN, wymaga to wcześniejszej wymiany walutowej, np. w swoim banku (co nie zawsze jest tanie). Coraz częściej można robić przelewy w złotych, ale przeważnie w formie przelewu SWIFT, często dość kosztownego (rzędu 0,35%). Jednak niektórzy brokerzy ułatwiają wpłaty w złotych. Rachunek w Degiro, Saxo Bank, Lynx, Interactive Brokers i Revolut można zasilić przelewem krajowym w złotych, co jest wygodne i co do zasady bezpłatne.
Opłaty za prowadzenie konta coraz częściej nie występują. Jedynie w Revolut może się pojawić stała opłata, jeżeli wybierzemy jeden z wyższych planów niż bezpłatny Standard. Ale mogą się pojawić opłaty, które nazywają się inaczej. Degiro pobiera opłatę za połączenie z giełdą (2,5 EUR za rok od każdej giełdy, na której zawarliśmy transakcję), a DIF Broker kasuje nas 0,25% rocznie z tytułu opłaty depozytowej. Zdarzają się też opłaty za brak aktywności. W Lynx zapłacimy 5 USD miesięcznie, jeżeli w danym miesiącu nie zostawimy choćby 1 USD prowizji. Exante skasuje nas 50 EUR za miesiąc, jeżeli saldo spadnie nam poniżej 5000 EUR, nie mamy otwartych pozycji, a do tego nie wykonamy żadnych transakcji w ciągu 6 miesięcy. eToro pobierze od nas 10 USD miesięcznie w przypadku braku logowania do platformy przez 12 miesięcy. Podobnie w DIF Broker – jeżeli przez rok nie wykonamy żadnej transakcji, poniesiemy opłatę 36 EUR + VAT.
Składanie zleceń
Koszty transakcyjne. Brokerzy zagraniczni często oferują niższe koszty transakcyjne niż polscy, chociaż nie zawsze. Składają się na nie prowizje i koszty przewalutowania. Pod kątem inwestowania małych kwot najkorzystniej wypadają Interactive Brokers, Exante, Trading 212, Revolut i eToro. Również Degiro o ile inwestujemy w ETF z Listy Podstawowej. Z kolei DIF Broker czy Lynx są przeznaczone do inwestowania większych kwot, bo minimalne wartości prowizji zjadłyby sporą część wpłaty (są wyższe niż np. w mBanku czy DM BOŚ).
Zlecenia cykliczne. Zachętą do inwestowania małych kwot mogą być nie tylko prowizje, ale też narzędzia ułatwiające regularne inwestowanie. Interactive Brokers, Lynx, Revolut i Trading 212 oferują zlecenia cykliczne, które automatyzują regularne zakupy. Dzięki temu można łatwo realizować na przykład tzw. Dollar Cost Averaging (DCA), czyli rozpraszanie zakupów w czasie, aby uśrednić cenę zakupu instrumentów.
Notowania giełdowe. Większość brokerów nie zapewnia notowań giełdowych na żywo, lecz jedynie notowania opóźnione lub kurs ostatniej transakcji. Jednak pod kątem inwestowania pasywnego to w zupełności wystarczające. Notowania LIVE mamy do dyspozycji jedynie w Tastytrade, co może być przydatne w inwestowaniu aktywnym.
Oprocentowanie gotówki i pożyczanie papierów
Brokerzy żyją z klientów, więc im więcej zostawimy pieniędzy w prowizjach, opłatach czy spreadach, tym bardziej zacierają ręce. Ale u brokerów klienci mogą też czasem uzyskiwać korzyści finansowe. Można osiągać przychody na przykład z tytułu oprocentowania gotówki czy pożyczania swoich papierów.
Oprocentowanie gotówki. Oprocentowanie wolnej gotówki na rachunku oferują Saxo Bank, Lynx, Interactive Brokers, Trading 212 a także eToro. W Trading 212 stawka oprocentowania jest taka same dla każdej kwoty depozytu. W eToro zależy ona od wartości depozytu. W Saxo Bank i Lynx – od wartości depozytu i waluty, a w Interactive Brokers także od łącznego salda aktywów. Wysokość oprocentowania najlepiej sprawdzić za pomocą kalkulatorów dostępnych na stronach brokerów. Linki do nich są tu: IBKR, Lynx, Saxo Bank, Trading 212, eToro. W rozważaniach warto też uwzględnić limity ochrony gotówki. W Saxo Bank depozyty klientów są chronione do kwoty 100 000 EUR, natomiast w Interactive Brokers, Lynx, Trading 212 i eToro do 20 000 EUR.
Pożyczanie papierów. Na pożyczaniu swoich papierów można zarabiać w Saxo Bank, Lynx, Interactive Brokers, Tastytrade i Trading 212. Aktywowanie tej usługi jest opcjonalne, więc aby klientów do tego zachęcić, brokerzy dzielą się połową osiągniętych odsetek. W eToro też można tak zarabiać, ale tu broker nie określa, ile klient na tym dokładnie zarobi. Z kolei w Degiro na pożyczanie papierów klienci muszą wyrazić zgodę (na etapie otwarcia konta), ale nie osiągają z tego tytułu żadnych korzyści.
Żeby jednak nie było zbyt cukierkowo, pamiętajcie że przychody z tytułu odsetek i pożyczania papierów podlegają opodatkowaniu w Polsce. Szkopół w tym, że zagraniczni brokerzy nie rozliczają nas automatycznie, jak brokerzy polscy. Obowiązek rozliczenia pozostaje po naszej stronie. Sami musimy je uwzględnić w PIT-38. Najwygodniej jest w Saxo Bank, który zapewnia nam raport podatkowy uwzględniający te przychody. Przy rozliczaniu pozostałych przydatne mogą być narzędzia podatkowe, ale te bezpłatne raczej nie uwzględniają tego typu przychodów. Te, które je uwzględniają, albo są płatne albo zawierają limit zdarzeń podatkowych. Więc jeżeli przykładowo odsetki osiągacie co miesiąc, przez cały rok, a limit zdarzeń podatkowych w ramach bezpłatnego pakietu wynosi 10, to będziecie musieli wykupić pakiet płatny. Więc jeżeli macie niewielkie przychody z tych źrodeł, może się okazać że za raport podatkowy zapłacicie więcej niż zarobiliście. Można oczywiście samemu wykonywać wszelkie przeliczenia (na stockbroker.pl znajdziecie przewodniki, które w tym pomagają). Ale to wszystko zajmuje czas. Więc zanim aktywujecie takie usługi, weźcie do ręki kalkulator i zastanówcie się, czy gra jest warta świeczki.
Wypłaty i transfery
Przelew wychodzący. Każda inwestycja kiedyś się kończy i przyjdzie nam wypłacić pieniądze (oby były to słodkie zyski :D). Przelewy wychodzące ponownie najlepiej wykonywać w EUR, bo przelewy SEPA w EUR są bezpłatne. Chociaż z Degiro, Saxo Bank, Lynx, Interactive Brokers możemy też bezpłatnie wypłacić PLN przelewem krajowym. Ale u niektórych wypłaty bywają bardzo kosztowne. Exante za każdy przelew kasuje nas 30 EUR, a Tastytrade – 45 EUR. Z tego wniosek taki, że są to brokerzy dla osób inwestujących większe kwoty, na których takie opłaty nie robią wrażenia.
Transfer zewnętrzny. Jeżeli oferta naszego brokera przestałaby nam odpowiadać, możemy też przenieść instrumenty do innej instytucji w ramach tzw. transferu (bez sprzedawania ich). Interactive Brokers, Lynx i Trading 212 za takie przeniesienie nie pobierają żadnej opłaty. Natomiast u pozostałych opłaty występują i potrafią być bardzo wysokie. Opłata przeważnie zależy od liczby przenoszonych pozycji, więc im bardziej rozproszony portfel, tym droższy transfer.
Wyróżnienia
Brokerzy mają różne modele biznesowe, specjalizują się w różnych obszarach i ostatecznie ich swoje usługi kierują do różnych grup klientów. I tak można wyróżnić różne kategorie brokerów. Zanim poznacie zwycięzców rankingu, chciałbym przyznać wyróżnienia w kilku kategoriach: inwestowanie małych kwot, inwestowanie dużych kwot i rozliczanie podatków.
Wyróżnienia w kategorii „Inwestowanie małych kwot” zdobywają:
- Revolut – za brak kosztów transakcyjnych do 5 000 zł miesięcznie (plan Standard), Plany Inwestycyjne ETF i możliwość wpłat przelewem krajowym w PLN,
- Interactive Brokers – za niskie prowizje minimalne (1,25 EUR), zlecenia cykliczne, szeroki wybór instrumentów, możliwość wpłat przelewem krajowym w PLN,
- Trading 212 – za niskie koszty transakcyjne (przewalutowanie 0,15%) i zlecenia cykliczne.
Wyróżnienia w kategorii „Inwestowanie dużych kwot” zdobywają:
- Interactive Brokers – za globalnie uznany brand, oddział w Irlandii, szeroki wybór instrumentów, przelewy krajowe w PLN, niskie koszty transakcyjne, zlecenia cykliczne, oprocentowanie rachunku maklerskiego, pierwszy przelew wychodzący w miesiącu bezpłatny, brak opłaty za transfer zewnętrzny,
- Saxo Bank – za siedzibę w Danii, szeroki wybór instrumentów (w tym GPW), przelewy krajowe w PLN, niskie koszty transakcyjne, oprocentowanie rachunku maklerskiego, raport podatkowy dla klientów z Polski, brak opłaty za przelewy wychodzące, komunikację w języku polskim,
- Exante – szeroki wybór instrumentów (w tym ETF-y z USA i GPW), niskie koszty transakcyjne, PIT-8C dla klientów z Polski i komunikację w języku polskim
Wyróżnienia w kategorii „Rozliczanie podatków” zdobywają:
- Exante – za PIT-8C dla klientów z polski (dzięki czemu na portalu podatki.gov.pl będzie czekał wstępnie wypełniony PIT-38)
- Saxo Bank – bezpłatny raport podatkowy dla klientów z polski uwzględniający zyski ze zbycia, dywidendy, przychody z odsetek i pożyczania papierów,
- Interactive Brokers – brak raportu podatkowego, ale to broker najczęściej obsługiwany przez narzędzia podatkowe, w tym bezpłatne
Ranking brokerów zagranicznych
W zależności od Waszych preferencji powyższe wyróżnienia, w poszczególnych kategoriach, są dobrą wskazówką w wyborze brokera. Natomiast Ranking brokerów zagranicznych obejmuje najbardziej uniwersalne instytucje, które wypadają korzystnie bez względu na to, czy inwestujemy małe czy dobrze kwoty oraz jaką realizujemy strategię. Ranking brokerów zagranicznych 2025 wygląda następująco:
Pierwsze miejsce zajmuje Interactive Brokers. To uniwersalny dom maklerski, które świetnie nadaje się do inwestowania pasywnego i aktywnego, przede wszystkim dużych kwot, ale małych też.
- Zalety
- Spółka giełdowa z ratingami S&P, o długiej tradycji i wysokiej transparentności
- Oddział w Irlandii – pożądana zachodnia jurysdykcja (zyskujemy dywersyfikację ryzyka lokalizacji)
- Szeroka paleta wyboru instrumentów
- Zlecenia cykliczne, która pomagają automatyzować inwestowanie (ułatwiają tzw. Dollar Cost Averaging, czyli rozproszenie zakupów w czasie)
- Niskie stawki i minimalne wartości prowizji (zwłaszcza taryfa Tiered)
- Niskie koszty przewalutowania (brak opłat przy wymianie automatycznej, niska opłata przy wymianie „manualnej”)
- Wpłaty w PLN przelewem krajowym
- Brak minimalnych wartości rachunku
- Brak opłat za przechowywanie papierów
- Brak opłat za brak aktywności
- Oprocentowanie gotówki na rachunku maklerskim
- Możliwość zarabiania na pożyczaniu papierów
- Łatwe rozliczanie podatków dzięki narzędziom podatkowym
- Tanie przelewy wychodzące (pierwszy w miesiącu bezpłatny)
- Brak opłat za przeniesienie aktywów (transfer zewnętrzny do innej instytucji)
- Wady
- Przy najmniejszych kwotach, rzędu kilkaset złotych, to nie jest najtańszy broker
- Obsługa w języku angielskim (brak języka polskiego)
- Brak raportu podatkowego (ale duży wybór narzędzi podatkowych)
- Mnogość opcji – dla osób początkujących to może być wadą
- Proces otwierania rachunku dość rozbudowany i czasochłonny
Drugie miejsce zajmuje Saxo Bank – to uznany broker duński, który może się sprawdzić w inwestowaniu pasywnym i aktywnym, przy założeniu dużych lub umiarkowanych kwot inwestycji. Jest nieco droższy niż Interactive Brokers, ale klientom z Polski zapewnia bezpłatny raport podatkowy oraz umożliwia komunikację w naszym ojczystym języku.
- Zalety
- Jurysdykcja duńska – dywersyfikacja „ryzyka lokalizacji”
- Język obsługi – może być polski
- Niewysokie prowizje (0,08%, min. 3 EUR)
- Umiarkowane koszty przewalutowania (0,25%, bez minimalnej wartości opłaty)
- Możliwość wpłat w PLN przelewem krajowym
- Możliwość zarabiania na pożyczaniu papierów
- Brak opłat za przechowywanie papierów i brak aktywności na rachunku
- Bezpłatne przelewy wychodzące
- Bezpłatny raport podatkowy dla klientów z Polski, który ułatwia rozliczenie podatkowe
- Wady
- Dość wysokie minimalne wartości prowizji (przy najmniejszych kwotach nie jest to broker zbyt tani).
- Brak zleceń cyklicznych
- Kosztowne transfery zewnętrzne do innych instytucji
Trzecie miejsce zajmuje Trading 212 to tani broker, który może się sprawdzić w inwestowaniu małych i dużych kwot.
- Zalety
- Obsługa w języku polskim
- Brak opłat za prowadzenie konta
- Niskie koszty transakcyjne (opłata za przewalutowanie 0,15%)
- Dostępne zlecenia cykliczne, które umożliwiają automatyzację zakupów
- Brak opłaty za przelew wychodzący
- Brak opłaty za transfer zewnętrzny
- Wady
- Jurysdykcja cypryjska
- Brak instrumentów z GPW
- Brak możliwość zasilenia konta przelewem krajowym w PLN
- Brak raportu podatkowego (ale obsługują
Artykuł Ranking brokerów zagranicznych [2025] pochodzi z serwisu Stockbroker.pl.